Płyn micelarny a oczyszczanie twarzy
Wiele kobiet i młodych dziewczyn pozbywa się makijażu tylko i wyłącznie za pomocą płynu micelarnego. Nie zdają sobie one jednak sprawy z tego, że taki demakijaż skóry nie wystarcza. Po pierwsze wiele z nas nie zmywa „micelu” wodą, a to wielki błąd. Dlaczego? Płyn do demakijażu zawiera w sobie detergenty, które mają rozpuścić cząsteczki makijażu, sebum i brudu znajdującego się na naszej twarzy, niestety mogą one jednocześnie wysuszać naszą skórę. Po drugie płyn micelarny nie jest wstanie pozbyć się wszystkich zanieczyszczeń zalegających na naszej twarzy przez cały dzień. Poprzez przecieranie buzi jedynie nasączonym płatkiem sprawiamy, że np resztki makijażu zalegają nam w porach. W efekcie czego powstają zaskórniki, a skóra nadmiernie się przetłuszcza.
Oczyszczanie dwuetapowe
Powszechnie wiadomo, że specjalistkami od urody i oczyszczania są Azjatki. Stosują one oczyszczanie dwuetapowe. Według tej metody demakijaż wykonuje się specjalnym olejkiem (odpowiednio dobranym do typu naszej skóry), który rozpuszcza makijaż. Drugim etapem jest zmycie pozostałości brudu, makijażu oraz sebum. Ten krok powierzamy delikatnej piance lub żelowi do mycia twarzy.
Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy pewne, że nasza skóra jest dokładnie oczyszczona, makijaż został w całości usunięty z twarzy, a przy okazji nasza skóra jest również nawilżona.
Przykłady olejków – oczyszczanie twarzy etap I:
- dla cery suchej najlepszym wyborem będzie: olej kokosowy oraz oliwa z oliwek,
- najbardziej uniwersalne oleje naturalne to między innymi: olej jojoba, olej lniany, olej z czarnuszki, olej z orzechów laskowych oraz olej z krokosza barwierskiego,
- dla cery tłustej i mieszanej najbardziej polecane są: olej z krokosza barwierskiego, olej z pestek malin, olej lniany, olej z czarnuszki oraz olej konopny
Przy wybieraniu żelu lub pianki zwracajmy uwagę na skład produktu. Wybierajmy takie kosmetyki, które nie mają w sobie substancji podrażniających i uczulających. Szczególnie uważajmy na to, czy dany produkt zawiera alkohol. Pamiętajmy, że nie jest to mile widziany składnik, ponieważ przesusza naszą cerę.